Komentarze: 2
...bylam na koncercie Pidzamki :D to bylo cos nie do opisania... tlumy ludzi spiewajacych "taka milosc.." - cos pieknego !!!!!!!!!!! :) byli tez "wariaci", ktorych w glebi serca podziwialam - bo skakanie i obijanie sie o siebie nalezy do watpliwych przyjemnosci..hehe..
taka milosc jest jedna, ty - jestes jedna - jestes podwinieta rzesa pod moja powieka :D
hm... a co do milosci.. hehe.. to - :))))
wiecie co, tak sie zastanawiam - mozna kochac kogo sie wogole nie zna??? z kim sie nigdy nie gadalo...??? kogo ostatni raz widzialo sie z 1,5 miesiaca temu ??? wiemy o sobie tyle samo nawzajem :D czyli prawie nic :P ale wkoncu czujemy te same klimaty - heh...
PLATONICZNA milosc??? :P :D
nooo...iii...teee...snyyy... :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
CO WY NA TO ? :]